conkret |
Wysłany: Czw 17:19, 24 Sty 2008 Temat postu: Żeby Polska ... |
|
Przypadkowo dzisiaj trafiłem w TV Polonia na program pt. „Czterdziesty sezon Kabaretu pod Egidą” a w zasadzie na drugą jego część. Kabaret Pod Egidą głównie Pan Jan Pietrzak to człowiek który wpłynął dość znacząco na moje życie, to on uczył mnie patriotyzmu. To w słowach, hymnach i piosenkach mówionych i śpiewanych przez Pana Janka poznawałem sens bycia prawdziwym człowiekiem, Polakiem. To dzięki niemu moje serce zaczęło mocniej bić do ludzi i dla Ojczyzny
I dzisiaj gdy usłyszałem po raz kolejny jego słowa stało się to co zawsze gdy go słucham, stało się coś co dzieje się ze mną a co trudno opisać. W każdym bądź razie słuchałem i cieszyłem się że jest i mówi znowu. Trochę krótko to trwało bo włączyłem praktycznie na sama końcówkę. Ale może to dobrze, bo na sam koniec pokazano telebimie zamieszczonym na scenie Pana Janka z czasu gdy powrócił ze Stanów, takiego dużo młodszego jeszcze, ciemne włosy, wąsik i ten uśmiech nadziei który zawsze, jeszcze dzisiaj zobaczyć można na jego twarzy, nadziei ze zrozumiemy i zrobimy w końcu coś aby ...
Sam Jan Pietrzak wzruszył się zobaczywszy siebie, młodszego bo to było chyba z dwadzieścia lat temu wtedy gdy Pan Janek miał 50 lat tak jak ja teraz, a może i wcześniej. Ale nie ważne, najważniejsze właśnie zaczęło się dziać, z ekranu ku mnie popłynęła muzyka a później słowa, muzyka i słowa tak bliskie memu sercu. One kiedyś były dla mnie balsamem dającym nadzieje i dzisiaj wspierają mnie w dążeniu do celu jaki przed sobą postawiłem.
Wstałem, a po policzkach zaczęły mi płynąć łzy, tym gęstsze gdy zobaczyłem że niektórzy ludzie na widowni tak jak ja zaczęli wstawać. Dlaczego wstałem i dlaczego oni także? Bo ta melodia i te słowa to hymn, jak gdyby hymn ludzi którzy wciąż mają nadzieję. A tytuł jego „Żeby Polska była Polską”. I zacząłem śpiewać wraz z tym młodym z telebimu i tym już 70 letnim Panem Janem ze sceny:
Z głębi dziejów, z krain mrocznych
Puszcz odwiecznych, pól i stepów.
Nasz rodowód, nasz początek
Hen od Piasta, Kraka, Lecha.
Długi łańcuch ludzkich istnień
Połączonych myślą prostą:
Przez łzy zauważyłem że coraz więcej ludzi na widowni zaczyna wstawać i śpiewać, szybciej zabiło moje serce bo poczułem że słowa Pana Jana maja moc i działają nie tylko na mnie ale na wielu. Śpiewaliśmy już wszyscy razem, ja stojąc w pustym pokoju przed telewizorem i oni tam, cała scena i cała widownia:
całość na www iskry pl |
|